Marion Bartoli, która jako jedyna mogła jeszcze wyprzedzić Radwańską - sklasyfikowaną na ósmym miejscu w rankingu WTA Championships - wycofała się z turnieju WTA Kremlin Cup w Moskwie (z pulą nagród 721 tys. dol.). W piątek Francuzka miała spotkać się w Rosjanką Jelena Wiesniną w ćwierćfinale, ale nie wyszła do gry z powodu silnego przeziębienia.

Reklama

Jedyną szansą dla niej na wyprzedzenie Polki w klasyfikacji i wywalczenie ostatniego wolnego miejsca w turnieju masters, który odbędzie się w dniach 25-30 października w Stambule, był triumf w moskiewskiej imprezie. W niedzielę zwyciężyła w mniejszym turnieju z tego cyklu w Osace, co pozostawiało jej jeszcze cień szansy na zdobycie kwalifikacji.

"Bartoli była chora już od kilku dni, więc można się było spodziewać, że prędzej czy później organizm się podda. Agnieszka dostała już potwierdzenie z WTA Tour, że jest ósmą uczestniczką mastersa. Teraz więc zostaje kupienie biletów, przepakowanie się i przygotowanie do występu w Stambule" - powiedział PAP Wiktorowski, który w piątek przed południem wrócił z tenisistką z Moskwy.

Radwańska, rozstawiona z numerem drugim, przegrała w środę wieczorem w 1/8 finału Kremlin Cup z Czeszką Lucie Safarovą 4:6, 6:4, 4:6. W tej sytuacji musiała czekać na potknięcie Bartoli.

Krakowianka już dwukrotnie była bliska zakwalifikowania się do mistrzostw WTA Tour, ale ostatecznie zajmowała w rankingu dziewiątą lokatę i pojechała do Dauhy jako rezerwowa w 2008 i 2009 roku (od tego roku imprezę przeniesiono do Stambułu).

Reklama

Za pierwszym razem wyszła do gry w ostatnim pojedynku w grupie, zastępując jedną z kontuzjowanych zawodniczek. Pokonała wówczas Rosjankę Swietłanę Kuzniecową 6:2, 7:5, co dało jej premię w wysokości 150 tysięcy dolarów plus 50 tys. za przyjazd i gotowość do gry.

W kolejnym sezonie również wyszła do gry w końcówce fazy grupowej, a tym razem jej przeciwniczka Białorusinka Wiktoria Azarenka skreczowała, gdy Polka prowadziła 4:6, 7:5, 4:1.

Reklama

Awans do WTA Championships 2011 przybliżyły Radwańskiej udane występy w Azji na początku października. Wówczas w ciągu dwóch tygodniu triumfowała w dwóch dużych turniejach w Tokio (z pulą nagród 2,1 mln dol.) oraz w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dol.). Po nich awansowała na ósme miejsce w rankingu, przed Bartoli i Niemkę Andreę Petkovic. Obie posiadają obecnie status zawodniczek rezerwowych i wybierają się do Stambułu.

W turnieju masters wystąpi osiem tenisistek pozielonych na dwie grupy. Po dwie najlepsze w każdej awansują do półfinałów. Rywalizować tam będą też cztery najlepsze deble, od razu w drabince od fazy 1/2 finału.