Niedzielny pojedynek był 10. konfrontacją tych tenisistów. Wicelider rankingu ATP wygrał siedem razy, w tym wszystkie cztery tegoroczne mecze. W czerwcu rywalizowali w finale zawodów na kortach londyńskiego Queen's Clubu, który był ich jedynym do niedzieli spotkaniem na kortach trawiastych.
Murray w decydującym meczu Wielkiego Szlema wystąpił po raz 11. W dorobku miał wcześniej dwa triumfy - US Open 2012 i Wimbledon 2013.
W tym roku Szkot dwukrotnie był o krok od sukcesu, ale w finale Australian Open i French Open musiał uznać wyższość Novaka Djokovica. Serb w 3. rundzie Wimbledonu niespodziewanie przegrał z Amerykaninem Samem Querreyem.
Dysponujący potężnym serwisem Raonic po raz pierwszy w karierze dotarł do tego etapu wielkoszlemowych zmagań. Dotychczas jego najlepszym wynikiem była czołowa "czwórka", w której znalazł się dwukrotnie, m.in. w Wimbledonie 2014.
Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:
Andy Murray (W.Brytania, 2) - Milos Raonic (Kanada, 6) 6:4, 7:6 (7-3), 7:6 (7-2).