Djokovic, który w poprzednim sezonie odrodził się w imponującym stylu po dłuższym okresie kłopotów zdrowotnych i spadku formy, triumfował w trzeciej wielkoszlemowej imprezie z rzędu. W drugiej połowie ubiegłego roku był najlepszy w Wimbledonie i US Open. Łącznie ma w dorobku 15 takich zwycięstw.

Reklama

31-letni tenisista wcześniej cieszył się z sukcesu w Melbourne w latach: 2008, 2011-13, 2015-16. Dotychczas rekord liczby zwycięstw dzielił z legendarnym Australijczykiem Royem Emersonem i Szwajcarem Rogerem Federerem. W przeszłości za każdym razem, gdy docierał do półfinału tego turnieju, cieszył się potem z końcowego sukcesu.

Starszy o rok Nadal ma w dorobku 17 zwycięstw w Wielkim Szlemie, z czego tylko jedno odniósł w Australian Open (2009). Poza tym jeszcze trzy razy - bez uwzględniania tegorocznej edycji - zatrzymał się na finale.

Niedzielny finał był 53. konfrontacją tych zawodników. O trzy zwycięstwa więcej ma na koncie gracz z Bałkanów. Siedem lat temu także zmierzyli się w finale turnieju w Melbourne. Djokovic wygrał 5:7, 6:4, 6:2, 6:7 (5-7), 7:5, co zajęło mu pięć godzin i 53 minuty. Był to najdłuższy finał wielkoszlemowy w historii. Niedzielny trwał niewiele ponad dwie godziny.

Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:3, 6:2, 6:3