Wcześniej „dzikie karty” dostali Michał Przysiężny, 20-letni Kacper Żuk i starszy o rok Michał Dembek oraz Chun-Hsin Tseng z Tajwanu. Ten pierwszy, podobnie jak grający w deblu z Szymonem Walkowem Marcin Matkowski, mają zakończyć podczas tej imprezy karierę.

Reklama

Bardzo się cieszę, że Tommy ponownie zagra w naszym turnieju. Ostatnio jest naprawdę w dobrej formie, a dawniej był to przecież tenisista ze ścisłej światowej czołówki. Pokazuje wielką klasę nie tylko na korcie, ale także w kontakcie z kibicami. Jestem przekonany, że za kilka dni zaprezentuje swoje firmowe zagrania” – powiedział na stronie turnieju jego dyrektor Mariusz Fyrstenberg.

Najwyżej w światowym rankingu Robredo plasował się na piątej pozycji – było to w 2006 roku. Siedem razy awansował do ćwierćfinału Wielkiego Szlema, z czego pięć we French Open. Triumfował także w Pucharach Davisa i Hopmana. W czerwcu Hiszpan wygrał dwa turnieje rangi ATP Challenger, w tym Poznań Open.

Zajmujący w rankingu ATP 167. miejsce tenisista wygrywał w Sopocie w latach 2001 (było to jego pierwsze zwycięstwo w zawodach ATP) i 2007. W zeszłym roku przegrał w ćwierćfinale ze swoim rodakiem i późniejszym finalistą Danielem Gimeno-Traverem 4:6, 6:7 (4-7).

Do Sopotu przyjedzie także broniący tytułu 37-letni Włoch Paolo Lorenzi, który po trwającym blisko trzy godziny pojedynku pokonał w finale Gimeno-Travera 7:6 (7-2), 6:7 (5-7), 6:3.

Turniej rozpocznie się w poniedziałek, a finały singla i gry podwójnej zaplanowano w niedzielę 4 sierpnia. W zeszłym roku, ze względu na spór wokół sopockich kortów, impreza odbyła się w Gdyni. Pula nagród wynosi 92040 euro, z czego zwycięzca gry pojedynczej otrzyma 12250.