Szef ITF David Haggerty zgodził się na 30-procentową obniżkę, natomiast inne osoby z kierownictwa federacji zaakceptowały redukcję o 20 procent. Jednocześnie zwolniono ok. połowę pracowników biura ITF.

Z powodu pandemii koronawirusa odwołano wszystkie turnieje WTA i ATP od połowy marca aż do 13 lipca, w tym wielkoszlemowy Wimbledon, który nie odbędzie się po raz pierwszy od 1945 roku. ITF anulowała również setki własnych imprez.