Świątek i Melicher zaczęły to spotkanie od straty podania przy serwisie Polki. Później jednak zaliczyły dwa przełamania, przejmując kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Zapisanie pierwszej partii na swoim koncie nie przyszło im jednak całkiem łatwo. W ósmym gemie zmarnowały dwie piłki setowe, a w kolejnym wykorzystały dopiero piątą.
W drugiej odsłonie wypracowały przewagę 3:1. Niewiele brakowało, by ją straciły w szóstym gemie, gdy rywalki miały trzy break pointy lub w ósmym, kiedy Muhammad i Pegula miały jedną taką szansę. Polsko-amerykański duet wyszedł jednak z opresji i zakończył pojedynek w dwóch setach.
Melichar niedawno była lepsza od Muhammad także w deblowym półfinale wielkoszlemowego US Open. Pierwsza występowała wówczas razem z Chinką Yifan Xu, a druga z rodaczką Taylor Townsend.
To niesamowite, nigdy bym nie pomyślała, że będę w półfinale singla i debla. To trochę szalone, bo musiałam grać codziennie, ale to dobre dla mnie, bo wciąż jestem w rytmie. Poza tym uważam, że debel naprawdę pomaga mi poprawić się w singlu. Uczę się nowych rzeczy, a i nigdy nie miałam szansy grać w deblu z tak doświadczoną zawodniczką. To dla mnie niesamowite, jestem naprawdę szczęśliwa. Jedyna trudność to to, że zaczynam być zmęczona, ale na półfinał singla będę gotowa - zapewniła podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego.
Świątek jest drugą tenisistką z Polski w historii, która w Paryżu dotarła do półfinału zarówno w singlu, jak i w deblu. Jadwiga Jędrzejowska w 1939 roku w pierwszej konkurencji zatrzymała się na finale, a w drugiej sięgnęła po tytuł. Dwa lata wcześniej zaś w zmaganiach indywidualnych zakończyła występ na czołowej "czwórce".
19-letnia zawodniczka z Raszyna i Melichar w drodze do półfinału zmierzyły się m.in. z rozstawionymi z "szóstką" Czeszką Kvetą Peschke i Holenderką Demi Schuurs oraz z występującymi z "12" Laurą Siegemund i Wierą Zwonariową, zwyciężczyniami tegorocznego US Open. Niemka i Rosjanka skreczowały po przegraniu pierwszego seta.
O finał polsko-amerykańska para powalczy z rozstawionymi z "14" Chilijką Aleksą Guarachi i Desirae Krawczyk ze Stanów Zjednoczonych.
Świątek dopiero po raz drugi startuje w deblu w zmaganiach wielkoszlemowych. W US Open 2019 razem z Magdą Linette odpadły w drugiej rundzie.
Podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego niespodziewanie pokonała w stolicy Francji w 1/8 finału singla rozstawioną z "jedynką" Rumunkę Simonę Halep 6:1, 6:2, a następnie wygrała z włoską kwalifikantką Martiną Trevisan 6:3, 6:1. W czwartek o finał zagra z Argentynką Nadią Podoroską, która do głównej drabinki też dostała się z kwalifikacji.
W drugiej rundzie gry podwójnej odpadła pozostała trójka Polaków - Magda Linette, Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz. Wszyscy mieli zagranicznych partnerów.