29-letnia zawodniczka z Konstancy wróciła do wielkoszlemowej rywalizacji po dłuższej przerwie, gdyż wskutek odniesionej w maju kontuzji opuściła turnieje tej rangi w Paryżu i Londynie. Rozstawiona z "12" Halep, była liderka światowego rankingu, zajmuje teraz 13. miejsce w klasyfikacji tenisistek. Z 36. w tym zestawieniu Włoszką zmierzyła się i wygrała po raz drugi.

Reklama

Kolejną rywalką dwukrotnej triumfatorki zmagań wielkoszlemowych w singlu będzie Słowaczka Kristina Kucova (111. WTA).

Trener nie otrzymał wizy

Z kolei rozstawiona z numerem czwartym Czeszka Karolina Pliskova będzie sobie musiała radzić w Nowym Jorku bez trenera Saschy Bajina.

Jak wyjaśnił jej mąż i menedżer Michal Hrdlicka, niemiecki szkoleniowiec serbskiego pochodzenia kupił na dom na Florydzie i w zeszłym roku z powodu pandemii COVID-19, żeby ograniczyć podróże, przebywał w USA dłużej niż pozwalała mu na to wiza. Dlatego w tym roku odmówiono mu jej wydania. 29-letnia finalistka tegorocznego Wimbledonu z tego powodu na starty w USA zaangażowała czeskiego trenera Leosa Friedla, byłego świetnego deblistę.

Pliskova w pierwszej rundzie US Open zagra we wtorek ze 130. w świecie Amerykanką Catherine McNally. Czeszka pięć lat temu dotarła do finału zmagań na kortach Flushing Meadows.