Hurkacz w ubiegłym tygodniu odpadł w pierwszej rundzie zawodów ATP w Wiedniu, ale zachował miejsce w TOP10 klasyfikacji tenisistów. Po raz pierwszy w tym gronie zameldował się mający pod koniec roku dobrą passę Jannik Sinner. Niedawno Włoch wygrał turniej w Antwerpii, a teraz dotarł do półfinału w stolicy Austrii, co zaowocowało awansem na dziewiątą lokatę na liście światowej.
Z "10" wypadł zmagający się od dłuższego czasu z kontuzją Austriak Dominic Thiem.
Udane występy Sinnera jeszcze większe przełożenie mają na ranking "Race to Turin", który uwzględnia tylko tegoroczne wyniki i wyłoni ośmiu uczestników kończącego sezon turnieju masters - ATP Final (14-21 listopada). 20-latek z San Candido, który podobnie jak Hurkacz ma status rezydenta w Monaco, wyprzedził w nim nie tylko Polaka, ale i Hiszpana Rafaela Nadala i plasuje się na ósmej pozycji.
Hurkacz jest dziesiąty, a rozdziela ich Hiszpan Rafael Nadal, który jednak ze względu na kłopoty zdrowotne zakończył już sezon i do Turynu się nie wybiera.
Pewnych występu w ATP Finals jest sześciu tenisistów, a losy dwóch ostatnich miejsc rozstrzygną się w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju rangi Masters 1000 w paryskiej hali Bercy. Hurkacz traci do Sinnera 60 punktów, a do siódmego w zestawieniu Norwega Caspera Ruuda - 150. Z kolei 80 punktów za 24-letnim zawodnikiem wrocławianinem jest Brytyjczyk Cameron Norrie.
Liderem "Race to Turin" jest Djoković. Za nim sklasyfikowani są: Miedwiediew, Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev, Rosjanin Andriej Rublow i Włoch Matteo Berrettini. Oni mają już zapewniony udział w turnieju we Włoszech.