Świątek zwróciła na siebie uwagę całego tenisowego świata, gdy jesienią poprzedniego roku sensacyjnie triumfowała w wielkoszlemowym French Open. Przed nowym sezonem powtarzała, że jej głównym celem będzie teraz regularność i udało jej się to zrealizować. Wygrała dwa turnieje WTA - w Adelajdzie oraz w Rzymie i jako jedyna zawodniczka w tourze dotarła do 1/8 finału w każdej z czterech tegorocznych odsłon Wielkiego Szlema. Po awansie do półfinału wrześniowej imprezy WTA w Ostrawie awansowała na najwyższe w karierze czwarte miejsce w światowym rankingu, a obecnie jest dziewiąta. Teraz czeka ją debiut w kończącym sezon turnieju masters.

Reklama

Potwierdziła tę niespodziewaną wygraną w imprezie wielkoszlemowej, która miała miejsce zaledwie 13 miesięcy temu. Nie każdy jest w stanie zrobić to po pierwszym wielkoszlemowym triumfie, ale tak sądziłam, że z Igą będzie dobrze. Styl, w jakim odniosła zwycięstwo w Paryżu - jej gra była solidna, a ona sama jest bardzo atletyczna i świetnie porusza się po korcie. Ma też wysokie tenisowe IQ - chwaliła Polkę Navratilova w materiale zamieszczonym na stronie WTA.

Zdaniem urodzonej w Czechosłowacji Amerykanki ogromnym atutem podopiecznej Piotra Sierzputowskiego jest jej topspinowy forhend.

Pasuje do warunków, jakie są w Meksyku. Piłka będzie odbijała się rywalkom nad głowami, a Iga będzie w stanie znacznie częściej otwierać kort. Ten forhend jest nieprzyjemny - podsumowała legendarna tenisistka, która wygrała masters rekordowe osiem razy.

Reklama

Evert, która triumfowała w zmaganiach tej rangi czterokrotnie, oceniła, że jak na razie forma Świątek od czasu paryskiego sukcesu faluje.

Ona ma duży atut, ale wciąż szuka formy. Wierzę jednak mocno, że ją znajdzie. Jest imponująca, ale ma za sobą rok wzlotów i upadków. Nie widziałam szczytowej dyspozycji, której spodziewano się u niej po wygraniu French Open. Musiała sobie radzić z presją i myślę, że to miało na nią wpływ. Kiedy znajdzie tę formę, to będzie wspaniała - oceniła.

Gdy obie słynne przed laty zawodniczki zostały spytane o to, kto wygra rozpoczynającą się w środę tegoroczną odsłonę WTA Finals, obie wymieniły m.in. Polkę.

Reklama

Świetne ustawienie do wykonania uderzenia będzie bardzo cenne, a w efekcie tego każdy błąd będzie miał ogromne znaczenie. Sądzę, że zawodniczki, które stosują więcej topspinów, będą miały większe szanse. Tak samo tenisistki dysponujące potężnym uderzeniem będą mogły szybciej wygrywać akcje. W związku z tym postawię na Barborę Krejcikovą lub Igę Świątek - wskazała Navratilova.

Evert w pierwszej kolejności wymieniła Arynę Sabalenkę. Białorusinka, która jest drugą rakietą świata, pod nieobecność w Meksyku Australijki Ashleigh Barty jest rozstawiona z numerem pierwszym.

Ale tak naprawdę równie dobrze można wybrać każdą z nich. Anett Kontaveit jest ostatnio na fali, ale zastanawiam się, czy nie będzie wyczerpana. Po dłuższym zastanowieniu wskażę Świątek - skwitowała ekspertka.

Grę i postawę zawodniczki z Raszyna przeanalizował dla organizacji WTA także Kamau Murray. Były trener m.in. Sloane Stephens zwrócił uwagę, że Polka bardzo dobrze i regularnie serwuje.

Ma ponad 65 procent skuteczności w tym elemencie w każdym meczu. Dobre drugie podanie zdejmuje z niej presję i pozwala się zaangażować w walkę podczas wymiany - wskazał.

Szkoleniowiec zwrócił uwagę, że wiele zawodniczek, które w przeszłości zdobyły pierwszy tytuł wielkoszlemowy, nie potrafiło sobie poradzić z tym, co czekało je później.

U Igi jest inaczej. Jest bardzo otwarta i nieraz wspomina, że podróżuje z psycholożką. Po zwycięstwie w tak prestiżowej imprezie potrzebny jest jeszcze większy wkład. Jak patrzę na Igę, to widzę jej profesjonalizm. Nie wycofała się, nie ma zachowań primadonny ani rozbuchania osobowości. Jest tylko przekaz "chcę wygrać więcej Szlemów. Wiem, że teraz jest na mnie większa presja. Pozwólcie mi stać się skuteczną zawodniczką". (...) Bardzo istotne są: regularność, profesjonalizm i właściwe podejście, a ona to ma - podkreślił Murray.

WTA Finals rozpocznie się w środę, ale Świątek zainauguruje występ w fazie grupowej dzień później. Jej pierwszą rywalką będzie Greczynka Maria Sakkari - ich pojedynek rozpocznie się o godz. 21 czasu polskiego.