Próbka, która wykazała stosowanie nielegalnej substancji przez tenisistę, została pobrana podczas lipcowego turnieju rangi challenger w Bratysławie.
Martin, reprezentant Słowacji w Pucharze Davisa, zaprzeczył, jakoby celowo zażył niedozwolony środek. Wiadomość o pozytywnym wyniku była dla niego ogromnym zaskoczeniem.
Zawsze uważałem, że o wygraniu meczu tenisowego powinno zadecydować jedynie uczciwe podejście i czysty występ na korcie. Dlatego zdecydowanie potępiam wszelkie nielegalne metody poprawiania wyników sportowych - podkreślił Słowak, cytowany przez agencję CTK.
Cała ta sytuacja jest dla mnie tym bardziej niezrozumiała, zwłaszcza że przez całą karierę wykonałem dziesiątki testów i nigdy nie miałem cienia wątpliwości, iż wynik będzie negatywny - dodał.
Martin nie wygrał dotychczas turnieju rangi ATP. Raz wystąpił w finale - w chorwackim Umagu w lipcu 2016 roku. Jego najwyższym miejscem w światowym rankingu była 93. lokata w lutym 2020 roku.