Dla Djokovica wygrana 6:4, 6:1 z Rublowem to drugie przekonujące zwycięstwo w turnieju. Wcześniej pokonał Tsitsipasa również w dwóch setach.
O wiele więcej zwrotów akcji było w drugim środowym spotkaniu między Grekiem a Miedwiediewem. Co prawda zdecydowanie lepiej rozpoczął je ten pierwszy - szybko objął prowadzenie 3:0 i ostatecznie wygrał pierwszego seta 6:3.
W drugim secie jednak do dobrej gry wrócił Rosjanin. Walka się wyrównała i obaj tenisiści utrzymywali swoje podanie. W tie-breaku również długo żaden z nich nie był w stanie zbudować przewagi, a do tego obaj popisywali się efektownymi zagraniami. Ostatecznie po godzinie gry w tej partii minimalnie lepszy okazał się Miedwiediew.
W trzeciej odsłonie przełamanie na 4:3 dało piątemu tenisiście światowego rankingu przewagę, jednak chwilę później Grek odrobił straty i o wyniku ponownie decydował tie-break. Znakomicie rozpoczął go Tsitsipas - szybko objął prowadzenie 6-0. Rosjanin nie zdołał już odwrócić losów rywalizacji. Porażka w tym meczu pozbawiła go szansy na grę w półfinale.
O tym, kto jako drugi z Grupy Czerwonej awansuje do kolejnego etapu rozgrywek - Tsitsipas czy Rublow - zadecyduje bezpośrednie starcie tych tenisistów w piątek.
W czwartek natomiast trzeciego półfinalistę wyłoni spotkanie Grupy Zielonej, w którym Amerykanin Taylor Fritz zmierzy się z Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassimem. W drugim meczu Norweg Casper Ruud, który jako pierwszy zapewnił sobie awans do półfinału, zagra z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Ten ostatni nie ma już szans na kontynuowanie rywalizacji po fazie grupowej.
Jeśli w całym turnieju zwycięży Serb, wyrówna rekord Szwajcara Rogera Federera, który w imprezie tej rangi triumfował sześć razy.