Rybakina, triumfatorka ubiegłorocznego Wimbledonu, za który jednak nie przyznawano punktów do rankingu WTA, prezentuje od początku 2023 roku wyśmienitą dyspozycję.
W styczniu dotarła do finału Australian Open, gdzie uległa po zaciętym pojedynku Białorusince Arynie Sabalence. W marcu wygrała prestiżowy turniej w Indian Wells, a w maju triumfowała w Rzymie.
W obecnej edycji French Open - przynajmniej dotychczas - też imponuje formą.
Najpierw wygrała z czeską kwalifikantką Brendą Fruhvirtovą 6:4, 6:2, a kolejna rywalka - 50. w rankingu 18-letnia Noskova - też "urwała" jej łącznie sześć gemów. Pojedynek trwał niespełna półtorej godziny.
W obu setach najbardziej zacięte były ostatnie gemy - przy stanie 5:3 dla Rybakiny. W pierwszej partii faworytka wykorzystała dopiero szóstą piłkę setową, a w drugiej - czwartego meczbola.
Obecnie Rybakina może pochwalić się serią ośmiu wygranych pojedynków w cyklu WTA. Jak przypomniano na stronie tej organizacji, bilans zwycięstw i porażek niespełna 24-letniej tenisistki w 2023 roku wynosi 32-7.
Urodzona w Moskwie, a reprezentująca od 2019 roku Kazachstan zawodniczka to potencjalna rywalka Igi Świątek w półfinale.
Polka w 2. rundzie zmierzy się w czwartkowe popołudnie z Amerykanką Claire Liu.