Rozstawiony w Kanadzie z "siódemką" Sinner, który w środę będzie obchodził 22. urodziny, po raz 11. zagrał w finale zawodów ATP i wywalczył ósmy tytuł, a drugi w tym sezonie, bo w lutym był najlepszy w hali Montpellier.

W decydującym pojedynku turnieju rangi Masters 1000 grał wcześniej dwukrotnie, ale doznał dwóch porażek, m.in. z Hubertem Hurkaczem w Miami w 2021 roku.

Reklama

Życiowy sukces odniósł też 24-letni de Minaur, który po raz pierwszy zagrał w finale zawodów taj rangi i zyskał sześć lokat w zestawieniu tenisistów. W poniedziałek zamelduje się na 12. miejscu.

W Toronto uporał się m.in. z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem, ale w finale nie był w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanemu Włochowi. Zresztą na Sinnera jeszcze nigdy nie znalazł sposobu, a w niedzielę zmierzyli się już po raz piąty.

Wynik finału:

Jannik Sinner (Włochy, 7) - Alex de Minaur (Australia) 6:4, 6:1.