Pojedynek 22-letniego reprezentanta gospodarzy (4. w rankingu ATP) z pięć lat starszym, klasyfikowanym o pozycję wyżej Rosjaninem zelektryzował miejscowych kibiców. Sinner to pierwszy włoski tenisista, który wystąpił w półfinale ATP Finals. Do tej pory obaj gracze zagrali osiem razy i tylko dwukrotnie zwyciężył Włoch. Pochodzący z Południowego Tyrolu zawodnik uczynił to w dwóch ostatnich pojedynkach z Miedwiediewem, wygrywając w finałach w Pekinie i Wiedniu.
Miedwiediew miał problemy z biodrem
W sobotę w czwartym gemie Włoch po raz pierwszy przełamał podanie rywala. Aplauz widowni wzbudziła później wymiana, licząca aż 19 uderzeń, którą zakończyło posłanie piłki w siatkę przez Sinnera. W dłuższych wymianach, które nie były rzadkością w tym pojedynku, przeważał Miedwiediew. Włoch robił jednak swoje i pierwszego seta zakończył asem.
Batalia dwuręcznych backhandzistów w drugiej partii trwała w najlepsze. Obaj główni aktorzy tej części wieczoru popisywali się technicznymi zagraniami, co szybko znajdowało uznanie publiczności. Przy prowadzeniu 2:1 Miedwiediew był bardzo bliski breakpointa, ale dwa asy rywala błyskawicznie zastopowały te plany. Historia powtórzyła się w ósmym gemie, ale i z tej opresji Sinner się wybronił.
W tie-breaku Rosjanin wzmocnił siłę i precyzję zagrań. Miał piłkę setową, którą wykorzystał. W tym momencie poprosił też o przerwę medyczną z uwagi na problemy z biodrem.
Rosjanin rzucił rakietą o kort
Po wznowieniu gry urodzony w Moskwie tenisista szybko pozwolił przełamać swoje podanie. Sfrustrowany rzucił rakietą o kort. Od tego momentu do końca pojedynku Włoch grał z większym polotem, zwłaszcza świetnie spisywał się przy siatce.
Teraz czeka teraz na rozstrzygnięcie rywalizacji Alcaraza z Djokovicem.
Sinner śrubuje rekord włoskiego tenisa. W jednym roku kalendarzowym ma na koncie już 61 indywidualnych zwycięstw.
Wynik półfinału:
Jannik Sinner (Włochy, 4) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 3) 6:3, 6:7 (4-7), 6:1