Szpilce oberwało się od "Tigera" za bójkę przed halą treningową z Krzysztofem Włodarczykiem. Szpilka uderzył "Diablo", ten zdążył oddać. Były mistrz świata federacji WBC miał szytą wargę, natomiast pogromca Tomasza Adamka ma siniak pod okiem. "Szpilka to dla mnie wielkie g.... i w dodatku wyszła mu słoma z butów. Nikogo wielkiego nie pokonał, g.... potrafi, a szczeka za czterech. Prędzej czy później skończy w kryminale" - skomentował całe zajście w rozmowie z "Super Expressem" Michalczewski.

Reklama

O bójce Szpilki i Włodarczyka 1 kwietnia poinformował "Przegląd Sportowy". Nie był to jednak primaaprilisowy żart. Krewkich bokserów rozdzielił ich trener Fiodor Łapin. Podłoże konfliktu jest złożone, ale panowie nie czuli do siebie sympatii właściwie odkąd się spotkali. W ostatnim czasie sytuacja się zaostrzyła.