Zieliński sfaulował jednego z graczy gospodarzy, za co dostał żółtą kartkę. W tej samej chwili sędzia wyjął jeszcze czerwony kartonik i wyprosił piłkarza z boiska.

Tyle tylko, że była to pierwsza żółta kartka Zielińskiego w tym meczu! On jednak pokornie zszedł z boiska, bowiem... skręcił kostkę. "Ale nie wiedziałem, że dostałem czerwoną kartkę" - mówi.

Śmietanka mocno zdenerwował się na Zielińskiego za to, że ten... wprowadził go w błąd. "Powiedział 'przepraszam, ja już schodzę'. Dopiero po chwili spostrzegłem, że nie miał na swoim koncie żółtej kartki" - próbował się ratować całkowicie zaskoczony arbiter.



Reklama