W pierwszych minutach piłkarze obu drużyn grali ostrożnie. Dopiero w 10. minucie groźną akcję przeprowadziła Legia. Piotr Włodarczyk dośrodkował z prawej strony, ale żaden z jego kolegów nie doszedł do piłki. Wisła atakowała bardzo rzadko. W 33. minucie wydawało się, że Biała Gwiazda może zdobyć bramkę. Paweł Brożek ładnie podał do Chiacu, ale Rumun fatalnie spudłował. W 41. minucie Paweł Brożek uderzył mocno z 16. metrów, ale świetną interwencją popisł się Łukasz Fabiański i odbił piłkę.

Reklama

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia. Wisła w pierwszej akcji zdobyła bramkę. Gola strzelił Paweł Brożek. Legia szybko starała się odrobić straty i w 59. minucie to się jej udało. Marcin Smoliński podał do Macieja Korzyma, a ten wykorzystał błąd bramkarza Wisły i z trudnej pozycji trafił do siatki.

Warszawianie nie cieszyli się długo z remisu. W 65. minucie Piotr Bronowicki sfaulował w polu karnym Jeana Paulistę. Rzut karny wykonał Cleber i pewnym strzałem pokonał Fabiańskiego. Chwilę później było już 3:1. Po rajdzie Błaszczykowskiego prawą stroną boiska bramkę zdobył Paulista. Zawodnik Wisły wykorzystał błąd obrońców Legii i z kilkunastu metrów strzelił nie do obrony.

Od wielu lat spotkania Wisły z Legią zawsze dostarczały kibicom wiele emocji. Na boisku nie brakowało zaciętej walki, a kibice mogli cieszyć oczy pięknymi akcjami i wspaniałymi bramkami. Tak było i tym razem. Wprawdzie na dobrą grę obu zespołów trzeba było poczekać do drugiej połowy, ale cztery bramki wynagrodziły nudną pierwszą część gry.

Reklama

Stawka piątkowego meczu była dla obydwu drużyn olbrzymia. Legia, która ostatnie trzy spotkania wygrała po 3:0, walczy o podtrzymanie udanej passy. Ale nie tylko. Gdyby mistrzowie Polski przywieźli spod Wawelu komplet punktów, mieliby jeszcze szanse na obronę mistrzostwa Polski. Teraz o wygraniu ligi mogą zapomnieć.

Wisła, która praktycznie straciła już szansę na występ w europejskich pucharach, grała o podtrzymanie nadziei na wysokie miejsce i odzyskanie zaufania kibiców. Świetnie jej się to udało. Pewna wygrana przywróci fanom Białej Gwiazdy dobry humor.

Piątkowy mecz 24. kolejki Orange Ekstraklasy:

Reklama

Wisła Kraków - Legia Warszawa 3:1 (0:0)
Bramki: Paweł Brożek 47, Cleber 65 karny, Paulista 70 - Korzym 59
Żółta kartka: Stolarczyk - Piotr Bronowicki, Fabiański
Wisła: Emilian Dolha - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Maciej Stolarczyk - Hristu Chiacu (46. Piotr Brożek), Jacob Burns, Dariusz Dudka, Konrad Gołoś (46. Jakub Błaszczykowski) - Paweł Brożek, Jean Paulista (85. Marek Penksa)
Legia: Łukasz Fabiański - Piotr Bronowicki, Wojciech Szala, Herbert Dick, Grzegorz Bronowicki - Miroslav Radović, Łukasz Surma, Marcin Smoliński (79. Edson), Roger - Maciej Korzym (73. Junior), Piotr Włodarczyk (61. Dawid Janczyk)
Sędzia: Hubrt Siejewicz (Białystok)
Widzów: 14 000





Sobotnie mecze 24. kolejki Orange Ekstraklasy:

Korona Kielce - Odra Wodzisław (godz. 16.00)
Wisła Płock - Zagłębie Lubin (godz. 18.00)
Górnik Zabrze - Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski (godz. 18.00)
Pogoń Szczecin - Widzew Łódź (godz. 18.00)
Lech Poznań - Górnik Łęczna (godz. 18.00)
Arka Gdynia - Cracovia Kraków (godz. 19.00)




Niedzielny mecz 24. kolejki Orange Ekstraklasy:
ŁKS Łódź - GKS Bełchatów (godz. 16.00)