Działacze Skody wycofali się z pomysłu, by niechciani zawodnicy trenowali o 5.30 rano. Piłkarze mają się stawiać na zajęcia cztery godziny później, ale cel jest ten sam - pozbyć się ich z klubu. W tej grupie jest Olisadebe.
Relacje między Polakiem a klubem popsuły się po meczu Panathinaikosu z Xanthi. Wtedy ateńscy kibice przywitali swojego byłego piłkarza owacjami, a Oli odwdzięczył się pozdrowieniem fanów. To nie spodobało się działaczom Skody, którzy mieli stwierdzić, że Oli wciąż jest myślami w Panathinaikosie, a nie w Xanthi. Grecy robią wszystko, aby pożegnać Olisadebe - pisze "Super Express".
Działacze greckiego klubu Skoda Xanthi robią wszystko, by pozbyć się z klubu Emmanuela Olisadebe i kilku innych piłkarzy. Polak musi dodatkowo trenować dopóki nie zgodzi się na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. "Oli" ma już dość tych szykan.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama