Zdenerwował się po własnej porażce - tak słowa tenisisty Jerzego Janowicza komentuje minister sportu i turystyki Andrzej Biernat. Janowicz po przegranej w pucharze Davisa bardzo krytycznie mówił o warunkach w których trenują polscy sportowcy. Jak zaznaczył treningi odbywają się w szopach, a nie w dobrych obiektach.

Reklama

>>>Jerzemu Janowiczowi puściły nerwy na konferencji. Zobacz WIDEO

Z opinią Janowicza nie zgadza się minister sportu. Zdaniem Andrzeja Biernata, tenisistą kierowały emocje po przegranej walce, a warunki, które mają polscy sportowcy, w tym sam Janowicz, są na poziomie europejskim. Minister podkreślił, że obiekt w którym trenował Janowicz, a który nazwał szopą, kosztował 10 milionów złotych. I pieniądze te, jak zaznaczył minister Biernat, pochodziły od miasta Łodzi, a nie od tenisisty.

>>>Ojciec Janowicza broni syna: Popieram jego słowa. Powiedział prawdę

Reklama

Szef resortu zaznaczył, że chciałby, aby wszyscy trenowali w takich obiektach jak Jerzy Janowicz. Minister podkreślił, że większość obiektów sportowych w Polsce to budynki nowoczesne. Zdaniem Andrzeja Biernata słowa Janowicza były odreagowaniem po porażce. Młody człowiek zagotował się, bo miał wygraną w zasięgu ręki - tak o polskim tenisiście mówił szef resortu.

Wczoraj w Pucharze Davisa Jerzy Janowicz przegrał z Chorwatem Marinem Ciliciem. Tym samym Polska przegrała całe spotkanie o awans do baraży o Grupę Światową.