25-letnia Williams od grudnia jest zaręczona z dwa lata młodszym przedsiębiorcą Alexisem Ohanianem.

Po raz ostatni młodsza z sióstr Williams pojawiła się na korcie w styczniowym turnieju Australian Open, wówczas była już w ciąży. W Melbourne triumfowała, zdobywając 23. wielkoszlemowy tytuł w singlu. Ustanowiła tym samym rekord w liczonej od 1968 roku Open Erze. Brakuje jej tylko jednego zwycięstwa, by zrównać się z liderką klasyfikacji wszech czasów Australijką Margaret Court.

Reklama

Tenisistka zdjęcie umieściła na Snapchacie, jest na nim ubrana w strój kąpielowy i ma wyraźnie zaokrąglony brzuch. Podpis głosi: "20. tydzień". Chwilę później usunęła fotografię, a media zaczęły spekulować, czy to przypadkiem nie kolejny żart Amerykanki.

Reklama

W czwartek wszelkie wątpliwości rozwiała Bush Novak. Z wielką radością mogą potwierdzić, że Serena jesienią zostanie mamą - powiedziała.

Amerykanka, która obecnie jest druga w światowym rankingu tenisistek, ale w poniedziałek wróci na pozycję liderki, miała w marcu wystąpić w turnieju w Indian Wells, ale poinformowała wówczas, że ma kontuzję kolana i się wycofała.

Wiele osób teraz spekuluje, czy Williams jeszcze w ogóle wróci do rywalizacji. Sama teraz zapewnia, że właśnie taki ma plan, a kibice będą mogli ją dopingować już w 2018 roku. Po ciąży z sukcesami na kort wracały chociażby legendarna Margaret Court i Belgijka Kim Clijsters. W tym roku ich śladem chce podążyć Białorusinka Wiktoria Azarenka, która niedawno urodziła syna.

Amerykance na Twitterze pogratulowała m.in. Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber: Będziesz fantastyczną mamą i życzę tobie oraz całej rodzinie zdrowia i radości z najlepszej podróży świata.

Williams na grze w tenisa zarobiła prawie 84,5 mln dolarów, wygrała 72 turnieje w singlu.