"Ostateczny skład polskiej reprezentacji olimpijskiej na igrzyska w Vancouver zostanie uzgodniony i zaakceptowany przez zarząd PKOl na posiedzeniu 26 stycznia, oczywiście po konsultacjach ze związkami sportowymi i ministerstwem sportu" - powiedział PAP Krzesiński.

Reklama

Według niego, reprezentacja będzie liczyć około 35 zawodników. "Myślę, że reprezentacja, ze względu na zaostrzone kryteria kwalifikacyjne w stosunku do kryteriów międzynarodowych, będzie liczyć około 35 zawodników, ale ostateczna decyzja zapadnie pod koniec stycznia" - dodał Krzesiński.

"Wyciągniemy wnioski z tego, co stało się w Pekinie. Już nikt nie pojedzie na igrzyska na wycieczkę" - powiedział prezes PKOl Piotr Nurowski. "Zapewniam, że mimo różnych nacisków nie dam się złamać i nikogo w ostatnim momencie nie dokooptuję do reprezentacji" - podkreślił.

Jak podkreślił, kryteria krajowe zostały zaostrzone względem międzynarodowych. "Baron Pierre de Coubertin, który hołdował zasadzie, że liczy się udział pewnie obraziłby się na mnie, ale naprawdę nie wyślemy nikogo tylko po to, by w łyżwiarstwie figurowym był 23. na 24. startujących lub zajął 39. miejsce w narciarstwie alpejskim" - zakończył Nurowski.

Reklama

W poprzedniej zimowej olimpiadzie w Turynie w 2006 roku Polskę reprezentowało 46 sportowców. Dotychczas najliczniejsza ekipa biało-czerwonych uczestniczyła w igrzyskach w Innsbrucku w 1976 roku - do Austrii udało się 57 sportowców, w tym drużyna hokeistów.