Dobry start Kornelii Marek i Sylwii Jaśkowiec w sprintach drużynowych zaostrzył nam apetyty przed dzisiejszą sztafetą 4x5 km. Wielu kibiców zastanawiało się, czemu Justyna Kowalczyk nie pojawiła się już w poprzedniej konkurencji. - Pewnie można byłoby walczyć o wyższe cele, gdyby biegała Justyna. Jednak od dawna było zaplanowane, że ona skupi się na czymś innym. Teraz myśli o biegu na 30 km - przekonuje trener kadry A-mix Wiesław Cempa. - Będziemy trzymać kciuki, by dorzuciła medal, najlepiej ten, którego jej brakuje w kolekcji. W czwartek Justyna wystąpi w sztafecie i wraz z moimi dziewczynami powalczy o dobrą lokatę - dodaje.

Reklama

- Sztafeta jest bardzo ważna. Justyna pobiegnie, bo to igrzyska. Nie chce zostawić koleżanek jak kilka dziewczyn z innych reprezentacji. Poza tym, i tak w ramach treningu musiałaby przebiec piątkę z maksymalną prędkością - wyjaśnia Aleksander Wierietielny.

p