Frankowski trenuje z Wisłą od blisko miesiąca, jednak dopiero teraz szkoleniowiec zdecydował się na byłego reprezentanta Polski. W tym tygodniu piłkarz ma się spotkać z dyrektorem sportowym Jackiem Bednarzem i porozmawiać o kontrakcie.
Jednak Wisła to niejedyny klub, który interesuje się "Frankiem". Oferty jednemu z najlepszym piłkarzy w historii Białej Gwiazdy mają także złożyć hiszpańscy drugoligowcy: Albacete i Numancia. Pierwszeństwo ma jednak Wisła. "Tomek zaakceptuje nawet nieco gorszą ofertę z Krakowa" - mówi menedżer piłkarza Robert Kiłdanowicz.
"Franek" miał już dziś zagrać w meczu z Pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze, ale nie pozwalają na to przepisy. "W tych rozgrywkach może wystąpić tylko piłkarz mający ważną umowę z jakimś klubem" - tłumaczy Skorża.