Pierwszy mecz na Euro dokładnie za pół roku. Zimowe zgrupowanie kadra Leo Beenhakkera będzie mieć na Cyprze. 2 lutego w krajowym składzie zagra z Finlandią, cztery dni później - już w najmocniejszym zestawieniu - rywalem Polaków będą Czesi - pisze sport.pl.

Reklama

Drugim (po 6 lutego) i ostatnim oficjalnym terminem UEFA przed Euro jest 26 marca. Jeśli Polska nie zdecyduje inaczej, zagra mecz z Ukrainą w Doniecku, z którego dochód przekazany będzie na rzecz ofiar niedawnej katastrofy w kopalni. Jeśli znajdzie innego rywala, z Ukrainą zagra w krajowym składzie w innym terminie. Niewykluczone, że 26 marca spotka się z Holandią. Już przed losowaniem grup finałowych Euro mówiło się, że rodacy selekcjonera wchodzą w grę jako sparingpartnerzy.

Bardzo prawdopodobne, że tuż przed Euro, 28 maja w Poznaniu, drużyna Beenhakkera spotka się z Argentyną. Strona polska musiałaby zapłacić rywalom minimum kilkaset tysięcy euro. Pieniądze by się znalazły, ale Argentyńczycy musieliby zapewnić, że przyjadą w najsilniejszym składzie.