W większości pubów będą pokazywane na wielkich ekranach właśnie spotkania z udziałem podopiecznych Leo Beenhakkera. Rozumowanie jest proste. Przyciągnie to rzesze Polaków mieszkających na Wyspach. A Brytyjczycy przecież i tak tłumnie chodzą do pubów.

Ale nie tylko to zdecyduje. Anglicy i Szkoci przyzwyczaili się już do Polaków. Dlatego naszą kadrę traktują jak swoją. "Nie martwmy się, że na Euro nie ma Szkocji ani Anglii. Potraktujmy jako swojego reprezentanta Polskę!" - napisała do "Daily Telegraph" Amanda Hume cytowana przez "Super Express".

Reklama