Ostatnio piłkarze Los Angeles Galaxy pojechali na tournee na Antypody. Najpierw grali pokazowe mecze w Australii, a potem Nowej Zelandii - pisze serwis zczuba.pl. W Wellington zawodnicy poszli do restauracji. David Beckham zamówił frytki, kurczaka i colę. Jedna frytka upadła mu na podłogę, a coli nie dopił.

Reklama

Kibice skrzętnie pozbierali te "skarby". Trafiły na aukcję internetową. Niedopita butelka coli jest do kupienia za 171 dolarów nowozelandzkich. Brudny nóż i widelec są już tańsze - 69 dolarów. Za brudny kubek trzeba zapłacić 35 dolarow. Koszt frytki to zaledwie kilka dolarów.