"Potwierdzam" - przyznaje przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański. - "Stawiając na jednego z tych zawodników przyciągniemy na stadion kibiców, a to jest bardzo ważne. Jeśli chodzi o poziom sportowy, to myślę, że zarówno Hampel jak i Baliński gwarantują najwyższą jakość" - podkreśla Szymański.

Reklama

W sobotę w leszczyńskim Memoriale Alfreda Smoczyka, Hampel zajął drugie miejsce zdobywając 12 punktów, a Baliński był szósty z 9 punktami. Hampel był też drugi w turnieju z okazji 15-lecia startów Grzegorza Walaska - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

"Rzeczywiście, forma sportowa Jarka jest teraz dużo wyższa. Jednak ja bym nie przekreślał Damiana. To dopiero początek sezonu. Jarek więcej jeździł i właśnie stąd może się brać jego przewaga na starcie. Moim zdaniem podstawą wyboru wcale nie musi być jednak wynik wyliczanki kto zdobył więcej punktów" - mówi ekspert żużlowy Krzysztof Cegielski.

Wiceprezes Unii Marek Ślotała mówi, że każdy wybór ma swoje zalety. "Za Damianem przemawiają kibice. Baliński jest ich ulubieńcem, poza tym świetnie zna tor w Lesznie. Jednak to Jarek jest ostatnio w lepszej formie. Poza tym Hampel ma stalowe nerwy i to jest jego największy atut. Doprawdy nie wiem, kogo z tej dwójki należałoby wybrać" - przyznaje Ślotała.