Media już spekulowały, że po pojedynku z Ottkem, Michalczewski zmierzy się ze słynnym Royem Jonesem Juniorem. "Tygrys" miałby dostał za nią kilka milionów euro. Ale do tego pojedynku nie dojdzie. "Olewam to! Moje zdrowie jest cenniejsze, nie zamierzam ryzykować" - tłumaczy "Super Expressowi".

Reklama

Dlatego walka ze Svenem Ottke będzie jego ostatnią. Dariusz Michalczewski bardzo ostro wziął się za trenowanie, mimo że pojedynek odbędzie się dopiero za trzy miesiące. Polak chce zakończyć karierę w chwale zwycięzcy.