Niecodzienna decyzja PZPN to nie piękny gest w stosunku do kibiców, ale efekt zwykłej kalulacji. "Po prostu chcemy wypełnienić trybuny. Lepiej aby spotkanie na stadionie obejrzało bezpłatnie dwa-trzy tysiące widzów, niż pół tysiąca za kupione bilety" - powiedział Zbigniew Koźmiński.

Reklama

Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej dodał, że w celu identyfikacji widzów i zapewnienia bezpieczeństwa, każdy z nich będzie zobowiązany do odebrania w kasach klubu specjalnej wejściówki.