Ostatnie miesiące polski bokser spędził na katorżniczych treningach. Tym razem "Andrew" nie ćwiczył jednak lewych sierpowych, lecz... taneczne kroki. Efekt był fantastyczny.

Córka państwa Gołotów, w dużej mierze dzięki znakomitej postawie taty, została Królową Balu - pisze "Super express". Tytuł ten przyznawany jest debiutantce, która zdobędzie największą sympatię uczestników imprezy i zbierze najwięcej pieniędzy na cele charytatywne. Kiedy ogłaszano wygraną Oli, Andrzej Gołota nie krył dumy i zadowolenia.

Reklama