Na początku maja rozpocznie się kolejne zgrupowanie, a pod koniec czerwca rozegrane zostaną mistrzostwa Polski, po których zostanie wyłoniony ostateczny skład na olimpiadę w Pekinie, gdzie wystartuje sześciu reprezentantów kraju.

"Na olimpiadzie może się zdarzyć wszystko, igrzyska są nieprzewidywalne. Dlatego trudno przewidywać, jaki wynik w dwuboju może zapewnić zwycięstwo. W Atenach 397 kg dało medal brązowy. Mnie jednak interesuje medal złoty, dlatego sądzę, że w Pekinie trzeba będzie w dwuboju przekroczyć 400 kg" - uważa Szymon Kołecki.

Reklama

Przez najbliższe dwa tygodnie mistrz Europy będzie trenował w klubie, kilka dni chce też przeznaczyć na odpoczynek. Później wyjedzie z domu i na dłużej ponownie się w nim pojawi pod koniec sierpnia.

"Przez najbliższe dni będę z rodziną, mam do załatwienia kilka spraw. Od początku maja wracam do swojego stałego cyklu przed ważnymi zawodami - zgrupowania i treningi. Igrzyska w Pekinie dla mnie są teraz najważniejszą imprezą, wszystko jest temu podporządkowane. Na dłuższy wypoczynek będę miał czas wtedy, gdy na stałe zejdę z pomostu" - zakończył Kołecki.