"Może marketingowo to nie jest rywal z górnej półki, ale na tę poczekamy do fazy grupowej rozgrywek" - dodał Kasprzak

Władze Lecha zdają sobie sprawę, że mecz w stolicy Austrii będzie chciała obejrzeć duża grupa kibiców z Poznania. "Problem w tym, że obecnie drużyna z Wiednia rozgrywa mecze na obiekcie, który może pomieścić zaledwie siedem i pół tysiąca widzów. Po losowaniu rozmawialiśmy z przedstawicielami austriackiego klubu i zasugerowaliśmy by przenieśli spotkanie na większy stadion" - wyjaśnił wiceprezes.

Reklama

Kasprzak powiedział też, że nie miałby nic przeciwko temu, aby mecz odbył się na stadionie Ernsta Happela.

"Na razie mało wiemy na temat Austrii, ale to zespół podobny kulturą gry do Grasshoppers. Kluczem do sukcesu może być pierwszy mecz w Wiedniu. Tam musimy zagrać znakomicie" - powiedział trener lechitów Franciszek Smuda.

Reklama

Pierwszy mecz Austrii z Lechem odbędzie się 18 września w Wiedniu. Rewanż dwa tygodnie później w Poznaniu. Zwycięzca dwumeczu awansuje do fazy grupowej Pucharu UEFA.