Najlepszy amerykański tenisista stwierdził, że występ na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie zakłóciłby jego cykl przygotowań do US Open, a jak podkreślił, turniej Wielkiego Szlema to jego cel numer jeden.

Kibice tenisa, którzy już zacierali ręce w oczekiwaniu na pojedynki słynnego Amerykanina na chińskiej kortach, będą musieli obejść się smakiem. Na szczęście w Pekinie nie powinno zabraknąć innych tenisowych gwiazd, ze Szwajcarem Rogerem Federerem na czele.

Reklama