Mimo to Saganowski zapewnia, że nie składa broni. "Na Euro pewnie nie pojadę, ale jeszcze spróbuję powalczyć" - mówi.

Były napastnik Legii ostatni raz zagrał w kadrze w październiku ubiegłego roku, podczas meczu Polski z Kazachstanem. Od tamtej pory nawet nie powąchał murawy. Więcej! Nawet nie dostał powołania, choć przecież Beenhakker sprawdzał wiele razy kolejnych zawodników.

Reklama

"To znak, że trener mnie do Austrii nie weźmie" - przyznaje Saganowski na łamach "Gazety Wyborczej".