W środowisku skoczków mówi się, że trenerem zostanie Kruczek. Tajner nie chce tego jednak potwierdzić. "Jeszcze nie zdecydowaliśmy. Opcji jest kilka" - mówi lakonicznie prezes PZN.

Reklama

Do 28 marca będzie się jednak musiał zdecydować. Pierwszy z kandydatów, Horngacher, sam zgłosił chęć prowadzenia polskich skoczków. "Zna środowisko, zna skoczków. Chłopcy mu ufają i go lubią. To bardzo ważne" - ocenia Austriaka Tajner.

Równie ciepło prezes wypowiada się jednak o Łukaszu Kruczku. "On naprawdę zmienił się na lepsze. Jest zdecydowanie dojrzalszy" - mówi "Przeglądowi Sportowemu".

Kto więc - Horngacher czy Kruczek? Adam Małysz wolałby Austriaka, ale teraz już nic nie zależy od niego.