"Teraz czas na odpoczynek. To był udany sezon, w końcu wiosną pobiłem swój rekord życiowy. Zasłużyłem na wakacje" - mówił po igrzyskach olimpijskich nasz pływak. "Ale nie będę się pluskał nawet w basenie. Chcę odpocząć od pływania" - dodał jeszcze w Chinach. I dotrzymuje słowa.

Reklama

>>>Przeczytaj, co zrobiła Domachowska

Najpierw "Korzeń", tak jak zapowiadał, był nad polskim morzem. Ostatnio spotkaliśmy go w Krakowie, po którym snuł się razem z innym reprezentantem Polski, Mateuszem Sawrymowiczem. Ubrani w bluzy z kapturami pływacy zupełnie nie zwracali na siebie uwagi. Czy to z racji ostatnich osiągnięć, czy też małej popularności pływania w naszym kraju, byli mistrzowie świata poruszali się po Krakowie, nie wzbudzając niczyjego zainteresowania. Mogli spokojnie spacerować po mieście, usiąść w jednej z knajpek i nikt nie zakłócał im sielskiego spokoju - opisuje "Fakt".

>>>Sprawdź, jak się kochają Domachowska z Korzeniowskim

Najbliższe dni Korzeniowski spędzi na Bali. Na tej egzotycznej, indonezyjskiej wyspie będzie miał okazję spotkać się ze swoją dziewczyną - Martą Domachowską. On będzie dalej odpoczywał, ale nasza tenisistka będzie musiała trochę popracować, bo wystartuje tam w zaczynającym się w niedzielę turnieju.

Reklama

"Moi zawodnicy na razie mają wolne, mogą robić, co chcą. Paweł już wcześniej zapowiedział, że chce odpoczywać do połowy listopada" - komentuje trener naszej reprezentacji Paweł Słomiński.