Po powrocie do Europy Radwańska postanowiła wystąpić w rozgrywkach ligi czeskiej. I nie zawiodła Jako zawodniczka praskiego TK Neride wygrała trzy mecze z silnymi rywalkami - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Reklama

>>>Agnieszka Radwańska za burtą US Open

"Iśka nie pojechała na zawody do Prostejova dlatego, by jeszcze trochę dorobić. Skromne startowe nie ma dla nas żadnego znaczenia. Taki turniej to świetna okazja, by zagrać wartościowe, intensywne sparingi" - opowiada trener Robert Radwański, który tym razem został w Krakowie.

Nasza najlepsza tenisistka już myśli o kolejnych turniejach i chce rewanżu za tegoroczne porażki z siostrami Williams. Najbliższa okazja może nadarzyć się już w następnym tygodniu podczas turnieju w Japonii.

"Przed takim meczem wszyscy na pewno będziemy dyszeć zemstą" - mówi Agnieszka Radwańska.

>>Radwańska w dziesiątce najlepszych tenisistek