Wczoraj nasza tenisistka zrobiła kolejny krok w stronę Mastersa, gładko pokonując 6:1, 6:4 w pierwszej rundzie Toray Pan Pacific Open występującą z dziką kartą zawodniczkę gospodarzy Aiko Nakamurę.

Teraz krakowiankę czeka pojedynek o ćwierćfinał z klasyfikowaną na 14. pozycji Marion Bartoli, która równie szybko rozprawiła się z Marią Kirylenko 6:2, 6:2. Francuzka, ubiegłoroczna finalistka Wimbledonu, dwa razy z Isią już jednak przegrała - rok temu w Stuttgarcie na kortach twardych i w tym sezonie w Eastbourne na trawie. Teraz więc nasza gwiazda również jest faworytką.

Reklama

Po przyjeździe do Kraju Kwitnącej Wiśni nasza zawodniczka błyskawicznie pokazała, że jest bardzo silna. Pozowała do zdjęć z czołowymi zawodnikami sumo: Komusubi Baruto, Ozeki Kotomitsuki i Yokozumo Hakuho - w taki sposób reklamowali ją organizatorzy turnieju.

W tym tygodniu Radwańska będzie występować także w deblu razem z Aną Czakwetadze. W I rundzie polsko-rosyjska para zmierzy się z filigranowymi Japonkami: 38-letnią Kimiko Date-Krumm i Riką Fujiwarą.

W turnieju singlowym chrapkę na zwycięstwo ma przede wszystkim Jelena Janković. Jeśli jej się uda, ma szansę na powrót na pierwszą pozycję światowego rankingu, czyli zdetronizowanie zwyciężczyni US Open Sereny Williams. Wcześniej w karierze Janković królowała tylko przez tydzień - w sierpniu.