"Złożyłem już wniosek o polskie obywatelstwo. Mam swoją bazę w Bydgoszczy, gdzie również mam swoje mieszkanie. Jestem już zmęczony Svemo i ich działalnością, która zaczyna być wręcz szkodliwa dla bezpieczeństwa żużlowców. Nie będę już występować w reprezentacji Szwecji i nie pojadę w finale indywidualnych mistrzostw w przyszłym roku" - powiedział Jonsson.
Powodem jest kara, którą żużlowiec otrzymał za przerwanie występu w mistrzostwach Szwecji w sierpniu. Jonsson postanowił zejść z toru z powodu złych warunków, które na nim panowały. Zwłaszcza że rok wcześniej na tym samym obiekcie zabił się Kenny Olsson.
"Działacze chcieli przeprowadzić imprezę za wszelką cenę, kosztem bezpieczeństwa uczestników, tylko po to, aby się odbyła w terminie" - powiedział rozgoryczony żużlowiec.
>>>Groźny wypadek Andreasa Jonssona
Kara, którą otrzymał Jonsson, nie była duża. Wynosiła 1000 koron (350 złotych). Lecz to nie jej wysokość zdenerowała żużlowca, lecz sam fakt nałożenia. "Jest mi przykro, że nie wystąpię w drużynie narodowej, bo zawsze byłem dumny z reprezentowania Szwecji. Mam nadzieję jednak, że moja decyzja otworzy pewnym ludziom oczy i coś się zmieni" - powiedział Szwed.