Emmanuel Olisadebe został wicekrólem strzelców w Chinach. Jak pisze "Super Exprss", dzięki temu zostanie tam na kolejny rok, na dużo lepszych warunkach. Przeciętny Henan może zamienić na silnego wicemistrza Kraju Środka z Szanghaju.

"Szansa na to, że zostanę w Chinach, jest bardzo duża. Oczywiście, bardzo ważny jest aspekt finansowy" - zaznacza polski napastnik.

Reklama

Działacze Henan są tego świadomi, dlatego szykują dużą podwyżkę dla Olisadebe. Tyle że... wielką ochotę na "przechwycenie" Emmanuela ma też wicemistrz Chin, Shanghai Shenhua. Tak czy inaczej, w nowym sezonie Nigeryjczyk z polskim paszportem powinien zarabiać grubo ponad 500 tysięcy euro netto.

Co więcej, "Emsi" został nominowany do tytułu najlepszego piłkarza chińskiej ligi. Jeśli go zdobędzie, będzie mógł przebierać w ofertach najlepszych klubów w Chinach.