"Tygrys" zarzeka się, że trzeciej żony Barbary Imos już nie zdradzi. "Kiedyś byłem uzależniony od kobiet. Basia jest pierwszą kobietą, której nie zdradziłem.Wiem, że niewierność jest brzydka, ale kiedyś byłem głupi i prymitywny" - przyznaje Michalczewski.

Reklama

"Miewałem cztery narzeczone naraz. To było modne i cool. Mieszkałem w Hamburgu, byłem mistrzem świata i myślałem, że wszystko mi wolno. Teraz się tego brzydzę" - wyznał Michalczewski w rozmowie z "Galą".

Pięściarz kocha nową kobietę bezwarunkowo. "Basia może utyć, obciąć się na łyso, a ja i tak będą ją kochał. I ona to doskonale wie" - zapewnia "Tygrys".