"Radość ta nie jest jednak pełna, bo przecież pokonałam swoją siostrę" - dodała po chwili młodsza z sióstr Radwańskich. "Taktyka? Nie było żadnej. Trenujemy ze sobą od 14 lat, znamy się doskonale" - oceniła Urszula Radwańska.
Młodsza Radwańska od początku pokazała ambicję i charakter. Sam początek meczu ułożył się lepiej dla "Isi", która prowadziła z młodszą siostrą już 3:0 w gemach. Później jednak Urszula wzięła się do pracy - doprowadziła do remisu 4:4, a potem wygrała dwa kolejne gemy. Pierwszy set zakończył się więc zwycięstwem Uli 6:4 po 39 minutach walki.
Drugi set zaczął się od mocnych wymian. Znów na prowadzenie wyszła Ula, która po kolejnych 10 minutach wygrywała 2:1 w gemach. Potem Uli udało się wygrać jeszcze jednego gema, a następnie Agnieszka doprowadziła do stanu 2:3. Kolejny gem zaczął się od przewagi Agnieszki. Starsza Radwańska prowadziła już w punktach 40:0, ale Ula... zdołała doprowadzić do równowagi i wygrała tego gema rzutem na taśmę! To był prawdziwy prezent od "Isi"... Ula poszła za ciosem i po chwili mieliśmy już wynik 5:2! Ósmy gem był bardzo emocjonujący. Agnieszka nawet sprawdziła raz siostrę, ale powtórka pokazała, że piłka Uli trafiła w kort. Agnieszka wypracowała przewagę 40:30 i po długiej wymianie Urszula zepsuła piłkę - stan rywalizacji 5:3.
Agnieszka ruszyła do ostrych ataków, ale Ula nie odpuszczała. Skutecznie zniechęcała siostrę, która psuła kolejne piłki. I w końcu Ula wygrała. To niemała sensacja - Agnieszka Radwańska odpadła już w pierwszej rundzie z turnieju WTA w Dubaju!
A. Radwańska - U. Radwańska 4:6, 3:6