>>>Rasiści rzucili się na czarnoskórego żużlowca
"Przesłuchaliśmy wielu świadków. Pan Lindbaeck nie stawiał się na wezwania. Został przesłuchany w Szwecji, a zeznania nam przesłano. Zeznania złożyli także jego mechanicy. Obejrzeliśmy nagrania wideo z meczu, także policyjne. Niestety, m.in. z uwagi na dużą ilość ludzi, uczestniczących w meczu, umorzyliśmy sprawę z powodu niewykrycia sprawców" - powiedziała "Gazecie Pomorskiej" Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Umorzenie postępowania nie jest prawomocne.