Szczęście było naprawdę blisko. I to podwójne, bo gdyby Millar dojechał na pierwszej pozycji, to zostałby liderem Tour de France. A tak czołówka pozostała bez zmian. Nadal w klasyfikacji generalnej prowadzi Szwajcar Fabian Cancellara (Saxo Bank), przed Lance'm Armstrongiem (Astana) i Alberto Contradorem (Astana).
Podczas czwartkowego, katalońskiego etapu Touru z Girony do Barcelony (181,5 km), mieliśmy też mały polski akcent historyczny. Metę etapu wyznaczono w tym samym miejscu, gdzie w 1973 r. mistrzostwo świata amatorów wywalczył Ryszard Szurkowski, a srebrny medal Stanisław Szozda. Niestety nasz jedyny reprezentant na Wielkiej Pętli Marcin Sapa nie nawiązuje do tych tradycji. Był dopiero 138.