Beckham szalał swoim autem na wzgórzach Hollywood, ale okazuje się, że policja nie ma litości nawet dla takiego gwiazdora. Panowie w mundurach wręczyli "Becksowi" mandat.
David podróżował czarnym cadillakiem escalade, wartym 200 tysięcy zł. Nie poradził sobie ze skrętem w lewo i za jego plecami natychmiast pojawił się policjant na motorze. Poza grzywną mundurowy ukarał Beckhama także jednym punktem karnym.