Wśród nich znajdzie się wiele próbek polskich sportowców. Czy możemy być o nich spokojni? "Na pewno. Nasi sportowcy są czyści. Na tak nowoczesny doping, jak odkryto, po prostu ich nie stać" - mówi profesor Jerzy Smorawiński.

Co zrobią lekarze z próbkami? Testom zostaną poddane próbki krwi i moczu wszystkich sportowców, których testowano w Pekinie. Są one właśnie wysyłane do laboratorium w Lozannie.

Reklama

Wszystko przez to, że - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - odkryto nowy niedozwolony środek o nazwie CERA - zwiększa on dopływ tlenu do krwi, przez co mięśnie są zdolne do większego wysiłku. O środku lekarze wiedzieli wcześniej, ale nie umieli go wykrywać. Teraz doszło wreszcie do przełomu.