"To był impuls" - opowiada pan Radek o wydarzeniu dziennikarzowi "Faktu". Mecz oglądał w towarzystwie kolegów. Liczył na to, że Janas przekona go, że dobrze wybrał kadrę. Tymczasem piłkarze grali żenująco słabo, a bramkarze dostosowali się do nich poziomem. "Może, gdyby Dudek bronił, nie przegralibyśmy" - zastanawia się kibic, który mundial przeleży w szpitalu.
Pan Radek zarzeka się, że meczów mistrzostw świata nie obejrzy. "Coś mi się wydaje, że ci piłkarze jeszcze nieraz wyprowadzą kibiców z równowagi" - mówi. Ale, znając duszę kibica piłkarskiego, pewnie zasiądzie przed szklanym ekranem i znów będzie kibicować biało-czerwonym.
Widzieliśmy ten koszmar. Tomasz Kuszczak puścił kuriozalną bramkę. Wiele osób z nerwów wyłączyło telewizor. Niektórzy rzucili czymś w jego stronę. Ale jeden z olsztyńskich kibiców przesadził. Wyskoczył przez okno! Upadek z drugiego piętra przeżył. Ma złamany kręgosłup, ale wyzdrowieje!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama