Byli hokeiści reprezentacji Rosji uważają, że warunki, które proponuje NHL są sprzeczne z interesami klubów. Inne zdanie mają pozostałe kraje, posiadające ligi hokeja na lodzie. Nikomu - poza Rosją - nie przeszkadza obecność tak silnego pośrednika. Działacze tego kraju idą jednak w zaparte i nie przejmują się groźbami światowej federacji hokejowej.

Postawa Rosjan jest o tyle dziwna, że jeszcze w czerwcu chcieli podpisać umowę. Nie wiadomo, dlaczego nagle zmienili zdanie.