W hotelu gościły także reprezentacje Rosji, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny, Malty i Gibraltaru.

W jednej torbie były strzykawki z ampułkami i środki dopingujące. Na opakowaniach rosyjskie napisy. W drugiej był sprzęt do przetaczania krwi. Policja mówi, że torby wyglądały, jakby zostały wyrzucone w pośpiechu i panice. Dopingiem mogło się szprycować kilkanaście osób.

Na badania antydopingowe zawodników trzeba poczekać jeszcze kilka dni. Analizy zabierają około 10 dni.