Prokuratura przyznała, że "Lista Fryzjera" częściowo pokrywa się z jej ustaleniami. PZPN jest co prawda oburzony publikacją, ale chce rozmawiać z wymienionymi sędziami. Zdaniem przewodniczącego kolegium sędziów PZPN Andrzeja Strejlaua, wszyscy niewinni sędziowie, wymienieni w artykule powinni złożyć sprawy do sądu o naruszenie dóbr osobistych. "Jeżeli część arbitrów nie podejmie takich kroków, będzie to dla nas jasny sygnał, sugerujący, że mogli być zamieszani w nieuczciwe praktyki i przestaną być uwzględniani w obsadzie meczowej".
A "Fryzjer" czyli Ryszard F. siedzi za kratkami, a prokuratura uważa, że kierował gangiem "ustawiającym" wyniki ligowych meczów. Lista zawiera nazwiska 28 sędziów, którymi się interesował.
Polski Związek Piłki Nożnej oczekuje od sędziów wymienionych na "Liście Fryzjera", że wytoczą procesy "Przeglądowi Sportowemu". Jeśli nie, to przestaną sędziować.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama